Jadwiga urodziła się między 1174 a 1180
rokiem na zamku nad jeziorem Amer w Bawarii jako córka hrabiego Bertolda VI i
Agnieszki Wettyńskiej, hrabiów Andechs, którzy tytułowali się również
książętami Meranu (w północnej Dalmacji) i margrabiami Istrii. Miała czterech
braci i trzy siostry. Jedną wydano za Filipa, króla Francji, drugą za Andrzeja,
króla Węgier (była matką św. Elżbiety), trzecia wstąpiła do klasztoru. Jadwiga
otrzymała staranne wychowanie najpierw na rodzinnym zamku, potem zaś w
klasztorze benedyktynek w Kitzingen nad Menem (diecezja Würzburg), znanym
wówczas ośrodku kulturalnym. Do programu ówczesnych szkół klasztornych należała
nauka łaciny, Pisma Świętego, dzieł Ojców Kościoła i żywotów świętych, a także
haftu i malowania, muzyki i pielęgnowania chorych.
W roku 1190 Jadwiga została wysłana do
Wrocławia na dwór księcia Bolesława Wysokiego, gdyż została upatrzona na żonę
dla jego syna, Henryka. Miała wtedy prawdopodobnie zaledwie 12 lat. Data ślubu
nie jest bliżej znana. Możliwym do przyjęcia jest czas pomiędzy rokiem 1186 a
1190. Jako miejsce ślubu przyjmuje się zamek Andechs, chociaż nie jest też
wykluczone, że było to we Wrocławiu lub Legnicy. Henryk Brodaty 8 listopada
1202 r. został panem całego księstwa. Rychło też udało mu się do dzielnicy
śląskiej dołączyć dzielnicę senioratu, czyli krakowską, a także znaczną część
Wielkopolski. Dlatego figuruje on w spisie władców Polski.
Henryk i Jadwiga stanowili wzorowe
małżeństwo. Mieli siedmioro dzieci: Bolesława (ur. ok. 1194), Konrada (1195),
Henryka (1197), Agnieszkę (ok. 1196), Gertrudę (ok. 1200), Zofię (przed
1208) i najmłodsze, nieznane z imienia dziecko, ochrzczone w okresie
Bożego Narodzenia na zamku w Głogowie w 1208 roku, które prawdopodobnie wkrótce
zmarło (według niektórych źródeł był to syn Władysław). Krótko żyło kilkoro
dzieci Jadwigi: Bolesław zmarł pomiędzy 1206 a 1208 r., zaś Konrad w 1213 roku.
Podobnie dwie córki: Agnieszka i Zofia zostały pochowane przed 1214 rokiem. Tak
więc w okres pełnej dojrzałości weszli tylko Henryk i Gertruda.
Ostatnich 28 lat pożycia małżeńskiego
małżonkowie przeżyli wstrzemięźliwie, związani ślubem czystości zawartym
uroczyście w 1209 roku przed biskupem wrocławskim Wawrzyńcem. Jadwiga miała w
chwili składania tego ślubu około 33 lat, a Henryk Brodaty ok. 43 (na pamiątkę
tego wydarzenia Henryk zaczął nosić tonsurę mniszą i zapuścił brodę, której nie
zgolił aż do śmierci).
Na dworze wrocławskim powszechne były
zwyczaje i język polski. Jadwiga umiała się do nich dostosować, nauczyła się
języka i posługiwała się nim. Jej dwór słynął z karności i dobrych obyczajów,
gdyż księżna dbała o dobór osób. Macierzyńską troską otaczała służbę dworu.
Wyposażyła wiele kościołów w szaty liturgiczne haftowane ręką jej i jej dwórek.
Do dworu księżnej należała również niewielka grupa mężczyzn duchownych i
świeckich. Księżna bardzo troszczyła się o to, aby urzędnicy w jej dobrach nie
uciskali poddanych kmieci. Obniżyła im czynsze, przewodniczyła sądom, darowała
grzywny karne, a w razie klęsk nakazywała mimo protestów zarządców rozdawać
ziarno, mięso, sól itp. Zorganizowała także szpitalik dworski, gdzie codziennie
znajdowało utrzymanie 13 chorych i kalek (liczba ta miała symbolizować Pana
Jezusa w otoczeniu 12 Apostołów). W czasie objazdów księstwa osobiście
odwiedzała chorych i wspierała hojnie ubogich.
Jadwiga popierała także szkołę katedralną we
Wrocławiu i wspierała ubogich zdolnych chłopców, którzy chcieli się uczyć.
Starała się także łagodzić dolę więźniów, posyłając im żywność, świece i
odzież. Bywało, że zamieniała karę śmierci czy długiego więzienia na prace przy
budowie kościołów lub klasztorów. Jej mąż chętnie na to przystawał. Była jednak
tak delikatna wobec Henryka, że zawsze to jemu zostawiała ostateczną decyzję.
Dlatego to jego podpis figuruje przy licznych dekretach fundacji.
W swoim życiu Jadwiga dość mocno doświadczyła
tajemnicy Krzyża. Przeżyła śmierć męża i prawie wszystkich dzieci. Jej ukochany
syn, Henryk Pobożny, zginął jako wódz wojska chrześcijańskiego w walce z
Tatarami pod Legnicą w 1241 r. Narzeczony jej córki Gertrudy, Otto von
Wittelsbach, stał się mordercą króla niemieckiego Filipa, w następstwie czego
zamek rodzinny Andechs zrównano z ziemią, a Ottona utopiono w Dunaju. Po tych
strasznych wydarzeniach Gertruda nie chciała wychodzić za mąż za kogo innego.
Po osiągnięciu odpowiedniego wieku wstąpiła w 1212 roku do klasztoru
trzebnickiego, ufundowanego dziesięć lat wcześniej przez jej rodziców.
Siostra Jadwigi, również Gertruda, królowa
węgierska, została skrytobójczo zamordowana; druga siostra, królowa francuska,
Agnieszka, ściągnęła na rodzinę hańbę małżeństwem, którego nie uznał papież
(ponieważ poprzedni związek Filipa II Augusta nie został unieważniony), była
zatem matką nieślubnych dzieci. Mąż Jadwigi, książę Henryk, w 1229 r. dostał
się do niewoli Konrada Mazowieckiego; Jadwiga pieszo i boso poszła z Wrocławia
do Czerska i rzuciła się do nóg Konradowi - dopiero wówczas wyżebrała
uwolnienie męża, pod warunkiem jednak, że ten zrezygnuje z pretensji do
Krakowa. W końcu jeszcze spadł na Henryka grom klątwy za przywłaszczenie sobie
dóbr kościelnych i książę umarł obłożony klątwą. Jadwiga jednak bez szemrania
znosiła te wszystkie dopusty Boże. Po śmierci męża, Henryka (19 marca 1238
r.), Jadwiga zdała rządy żonie Henryka Pobożnego, Annie, i zamknęła się w
klasztorze sióstr cysterek w Trzebnicy, który sama wcześniej ufundowała. Kiedy
dowiedziała się o niezwykle surowym życiu swojej siostrzenicy, św. Elżbiety z
Turyngii (+ 1231), postanowiła ją naśladować. Do cierpień osobistych zaczęła
dodawać pokuty, posty, biczowania, włosiennicę i czuwania nocne. Przez 40 lat
życia spożywała pokarm tylko dwa razy dziennie, bez mięsa i nabiału. W 1238 r.
na ręce swojej córki Gertrudy, ksieni w Trzebnicy, złożyła śluby zakonne i
stała się jej posłuszna. Zasłynęła z pobożności i czynów miłosierdzia.
Wyczerpana surowym życiem mniszki, zmarła 14 października 1243 r., mając ponad
60 lat. Zaraz po jej śmierci do jej grobu w Trzebnicy zaczęły napływać liczne
pielgrzymki: ze Śląska, Wielkopolski, Łużyc i Miśni. Gertruda z całą
gorliwością popierała kult swojej matki. Ostatni etap procesu kanonicznego św.
Stanisława biskupa dostarczył cysterkom w Trzebnicy zachęty do starania się o
wyniesienie także na ołtarze Jadwigi. Zaczęto spisywać łaski, a grób otoczono
wielką troską. Już w 1251 r. zaczęto obchodzić w klasztorze co roku pamiątkę
śmierci Jadwigi. Kiedy w roku 1260 odwiedził Trzebnicę legat papieski Anzelm, siostry
wniosły prośbę o kanonizację. Tę inicjatywę poparł polski Episkopat i
Piastowicze. Z polecenia papieża w latach 1262-1264 przeprowadzono badania
kanoniczne w Trzebnicy i we Wrocławiu. Ich akta przesłano do Rzymu. O
kanonizację Jadwigi zabiegał także papież Urban IV, który jako legat papieski w
latach 1248-1249 aż trzy razy odwiedził Wrocław i znał dobrze Jadwigę. Jednak
jego śmierć przeszkodziła kanonizacji. Dokonał jej dopiero jego następca,
Klemens IV, w kościele dominikanów w Viterbo 26 marca 1267 r. Na prośbę Jana
III Sobieskiego papież bł. Innocenty XI rozciągnął kult św. Jadwigi na cały
Kościół (1680).
Ku czci św. Jadwigi powstała na Śląsku (w
1848 r. we Wrocławiu) rodzina zakonna - siostry jadwiżanki. Św. Jadwiga Śląska
czczona jest jako patronka Polski, Śląska, archidiecezji wrocławskiej i
diecezji w Görlitz; miast: Andechs, Berlina, Krakowa, Trzebnicy i Wrocławia;
Europy; uchodźców, małżeństw, rodzin oraz pojednania i pokoju.